"Trzynaście lat podróży" - читать интересную книгу автора (Bułyczow Kir)16Gdyby ktoś spróbował porozmawiać z uczestnikami wyprawy o tym, o czym myśleli i co przeżyli w ciągu tych dwu dni, kiedy zapadała decyzja, okazałoby się, że niemal wszyscy odczuwali przygnębienie, głęboki smutek i tęsknotę za tymi, co zostali w domu. Ale, z niewielkimi wyjątkami, trzydziestu czterech członków załogi, znajdujących się w tym momencie na pokładzie „Anteusza”, nie przeżywało jakichś specjalnych dylematów. Być może powodem było to, że większość załogi stanowili zawodowi kosmonauci; mechanicy grawitacji, nawigatorzy, nawet biolodzy i kabinowcy nie po raz pierwszy znaleźli się w przestrzeni kosmicznej. W zasadzie różnica między lotem statku wśród gwiazd i w granicach Układu Słonecznego nie jest aż tak wielka. Taki sam tryb życia, takie same miesiące odcięcia od świata, miesiące, które stają się normami istnienia. Towarzysze kapitana Cooka, wypływając w trwające trzy. lata rejsy, uważali taką epopeję za normę. Oczywiście dwadzieścia sześć lat w porównaniu z rokiem, dwoma to wielka różnica. Na dodatek zwrot w sytuacji był zaskakujący. Zawodowstwo przewiduje poczucie obowiązku. Załoga leciała do gwiazdy, a okoliczności ułożyły się tak, że dla zakończenia lotu przyszło im złożyć ofiarę. Hamowanie i zawrócenie statku pozbawiały sensu stuletnią wyprawę. „Anteusz” stanie się wędrowcem, który zawrócił o kilka dni drogi od bieguna czy szczytu, ponieważ droga stała się trudna. Nie niemożliwa do pokonania, ale trudna. To była istotna różnica. Dlatego grawigram, wysłany następnego dnia na Ziemię, suchy i nawet taki pospolity, odpowiadał rzeczywistości na statku: „Po przeanalizowaniu powstałej sytuacji, załoga statku „Anteusz” podjęła decyzję o kontynuacji lotu w kierunku Alfy Łabędzia, wykonując przewidziane w harmonogramie zadanie…” Co prawda, nikt nie miał pewności, czy posłanie dotrze do celu… |
||
|
© 2025 Библиотека RealLib.org
(support [a t] reallib.org) |