"Coś Się Kończy, Coś Się Zaczyna" - читать интересную книгу автора (Sapkowski Andrzej)VI– To ty zaprosiłeś Triss Merigold? – Nie – pokręcił głową wiedźmin, wielce rad z faktu, że mutacja naczyń krwionośnych uniemożliwia mu rumienienie się. – Nie ja. Podejrzewam Jaskra, chociaż oni wszyscy twierdzą, że o ślubie dowiedzieli się z magicznych kryształów. – Nie życzę sobie Triss na moim ślubie! – Dlaczego? Przecież to twoja przyjaciółka. – Nie rób ze mnie idiotki, wiedźminie! Wszyscy wiedzą, że z nią spałeś! – Nieprawda! Fiołkowe oczy Yennefer zwęziły się niebezpiecznie. – Prawda! – Nieprawda! – Prawda! – No dobrze – odwrócił się ze złością. – Prawda. I co z tego? Czarodziejka milczała przez chwilę, bawiąc się gwiazdą z obsydianu, przypiętą do czarnej aksamitki. – Nic – powiedziała wreszcie. – Ale chciałam, żebyś się przyznał. Nigdy nie próbuj kłamać przede mną, Geralt. Nigdy. |
||
|