"Zagadka Kuby Rozpruwacza" - читать интересную книгу автора (Pilipiuk Andrzej)

Epilog

Sierpień 1918 r.

Doktor Watson trzęsącą się dłonią wyrył na murze celi trzydziestą kreskę rocznicową… Wrócił do stolika i długo wodził piórem po pożółkłych nieco kartkach.

– Wiesz, nie rozumiem cię – odezwał się ze swojej pryczy Tom, stary przemytnik, zapudłowany, jak i Watson, na dożywocie za skasowanie kilku celników. – Facet cię wpakował do pierdla na całe życie, a ty opisujesz jego dokonania…

– Wpakował – przyznał niechętnie doktor. – Ale to mimo wszystko był geniusz. Nie chcę, aby ludzkość o nim zapomniała.

– Moim zdaniem, to ten cały twój Holmes był Rozpruwaczem – mruknął szmugler. – To dziwne, że zabójca przestał mordować akurat tego dnia, kiedy cię zapuszkowali.

– Sam chciałbym wiedzieć, dlaczego przestał – westchnął Watson.

Drzwi celi otworzyły się z hukiem. Stanął w nich strażnik. W ręce trzymał paczkę.

– Te, Rozpruwacz, jest dla ciebie przesyłka.

Rzucił mu pakunek i wyszedł. Doktor rozerwał szary papier i wysypał na stolik pięć egzemplarzy autorskich. Tom uniósł jeden do oczu.

– „Przygody Szerloka Holmesa” – przeczytał tytuł.

– Dlaczego podpisane Artur Konan Dojl? To przecież twoja książka…

– Musiałem użyć pseudonimu – westchnął Watson.

– Wydawca nie chciał się zgodzić…

– Ja tam na handlu literaturą się nie znam, ale moim zdaniem ludziska chętniej kupowaliby książki podpisane Kuba Rozpruwacz…